
Szpital im. Dr Jadwigi Obodzińskiej-Król w Malborku znalazł się w pierwszej dziesiątce Rankingu Szpitali „Gdzie Rodzić po Ludzku”, który od lat przygotowuje Fundacja Rodzić po Ludzku. To tym większe wyróżnienie, że podstawą zestawienia są opinie mam dzielących się swoimi doświadczeniami z pobytu na porodówkach.
To cieszy, że codzienna praca zespołu z oddziału ginekologiczno-położniczego Szpitala im. Jadwigi Obodzińskiej-Król została nagrodzona.
– Fundacja Rodzić po Ludzku z wielką przyjemnością informuje, państwa placówka znalazła się w pierwszej dziesiątce Rankingu Szpitali „Gdzie Rodzić po Ludzku” 2024 – napisała Joanna Pietrusiewicz, prezeska Fundacji Rodzić po Ludzku.
Co warte podkreślenia, o tym, że porodówka malborskiego szpitala jest tak wysoko notowana, zdecydowały same zainteresowane.
„Ranking Szpitali „Gdzie Rodzić po Ludzku” jest oparty na opiniach kobiet, które dzielą się swoimi doświadczeniami w ramach kampanii społecznej „Głos Matek”. To wyróżnienie stanowi dowód uznania dla Państwa zaangażowania, wysokich standardów opieki oraz dbałości o zdrowie matek i noworodków. Dzięki codziennej pracy i trosce o rodzące kobiety stworzyli Państwo przestrzeń, która zapewnia kobietom godne, komfortowe, pełne szacunku warunki do porodu i pierwszych chwil macierzyństwa – czytamy w liście gratulacyjnym, jaki otrzymało Powiatowe Centrum Zdrowia sp. z o.o. w Malborku. – Gratulujemy całemu zespołowi medycznemu i pracownikom administracyjnym osiągnięcia tego prestiżowego wyniku oraz życzymy dalszych sukcesów w umacnianiu pozycji lidera w opiece okołoporodowej.”
Oddział cały czas stara się nadążyć za oczekiwaniami pacjentek.
– Kiedyś nikt nie oczekiwał, że tata będzie przy porodzie, teraz jest nie do pomyślenia, by go przy nim nie było. Dlatego wyszliśmy z inicjatywą, by tata mógł być też przy cięciu cesarskim. To nie jest choroba, ale sytuacja, że rodzi się dziecko, więc ważne, by tata uczestniczył w tym wydarzeniu. Stawiamy na rodzinę, na budowanie relacji od początku – tłumaczy Anna Majda-Sandomierska, położna koordynująca oddziału ginekologiczno-położniczego szpitala w Malborku.
W odbiorze rodziców liczy się wszystko, nie tylko profesjonalizm zespołu z oddziału. Dlatego malborska „porodówka” stała się bardziej domowa.
Ważna jest atmosfera, wystrój sal, dzięki czemu pacjentka nie czuje się jak w typowym szpitalu, z zimnymi kafelkami. Wprowadziliśmy też aromaterapię, bo niektórzy nie lubią szpitalnego zapachu, choć on nie jest taki jak kiedyś. Jest zupełnie inaczej, gdy pacjentka wejdzie, a tam pachnie lawendą. Aromaterapia ma zresztą zastosowanie przy porodzie. Więc to są małe kroczki, które nie niosą za sobą wielkich kosztów, a efekt i zadowolenie pacjentów są nieporównywalne do nakładów – mówi Anna Majda-Sandomierska.
Warto dodać, że malborski szpital został najlepiej oceniony w rankingu wojewódzkim przygotowanym przez Fundację Rodzić po Ludzku. Drugie miejsce w województwie pomorskim zajęło Powiatowe Centrum Zdrowia sp. z o.o. w Kartuzach, trzecie – Swissmed Centrum Zdrowia SA w Gdańsku. Tuż za podium znalazła się Klinika Położnictwa Szpitala Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego w Gdańsku.
W 2024 roku w malborskiej porodówce urodziło się 640 dzieci.
Anna Majda-Sandomierska z malborskiego szpitala finalistką konkursu Położna Roku 2024